Żona i ja postanowiliśmy pojechać na weekend na plażę i zatrzymać się w tym samym hotelu na miesiąc miodowy, co 10 lat temu.
Ale w ostatniej chwili moja żona nie mogła zabrać jej w czwartek z powodu problemów w pracy. Więc postanowiliśmy, że ja polecę w czwartek, a moja żona następnego dnia.
Przybyłem zgodnie z planem i po zarezerwowaniu pokoju hotelowego zauważyłem, że w pokoju jest komputer z dostępem do Internetu. Wtedy postanowiłem wysłać żonie e-mail. Ale popełniłem błąd, pisząc adres.
W Perpignan wdowa, która właśnie wróciła z pogrzebu męża, który zmarł na zawał serca, otrzymała mojego e-maila.
Przeczytaj więcej na następnej stronie