Druhny mojej narzeczonej wysłały mi swoje zdjęcie… i natychmiast odwołałam ślub.

Tydzień przed ślubem Laurent otrzymał dziwne zdjęcie e-mailem. Przedstawiało jego przyszłą żonę w sukni ślubnej. Proste, pozornie niegroźne ujęcie… A jednak ten obraz wystarczyłby, aby zakłócić najpiękniejszy dzień w jego życiu. Dlaczego? I przede wszystkim: kto naprawdę stał za tym celowym gestem?

Para stworzona dla siebie

Laurent i Sophie byli harmonijną i kochającą się parą. Dzielili się wszystkim: śmiechem, planami, marzeniami. Ona opisała swoje otoczenie jako bardzo jednomyślne. Ich ślub był oczekiwany od miesięcy i był ukoronowaniem ich wspaniałej historii.

Ale nie wiedzieli, że krążył wokół nich cień. Ktoś bardzo mi bliski, kto żywił cichą zazdrość…

Leave a Comment