Na dzisiejszą kolację zrobiłem przepis mojej mamy. Jeden kęs i od razu mam znowu 10 lat

Zawsze będę mieć w wielkim poważaniu kotlety wołowe mojej mamy, ponieważ symbolizują one jej niesamowite poświęcenie dla naszej rodziny. Mimo napiętego grafiku, przygotowała ten posiłek w najprostszym urządzeniu do gotowania, jakim był wolnowar. Wyobraź sobie: Przygotowała sos z sosu worcestershire, brązowego octu, bulionu wołowego i sosu pomidorowego, a następnie dodała do tego soczyste kotlety, pokrojoną cebulę i pomidory. Zrobiła wszystko, co mogła, żeby pokazać nam, jak bardzo nas kocha i jak ciężko pracuje, by zapewnić nam lepsze życie, a ta pyszna kolacja była dopiero początkiem.

ciąg dalszy na następnej stronie

Leave a Comment