Pośród codziennych, błahych debat – mleko przed płatkami czy odwrotnie, rolka papieru toaletowego skierowana do ściany czy do przodu – pojawia się znacznie poważniejsze, choć często pomijane pytanie: czy spać przy otwartych, czy zamkniętych drzwiach? Wybór, który może wydawać się błahy, ale kryje w sobie realny problem bezpieczeństwa domu.
Spanie przy otwartych drzwiach: uspokajający odruch… błędny
Wiele osób śpi przy uchylonych, a nawet całkowicie otwartych drzwiach. Dlaczego? Aby usłyszeć hałasy w domu, aby wpuścić powietrze, lub po prostu z przyzwyczajenia lub poczucia bezpieczeństwa. Dotyczy to szczególnie rodziców małych dzieci lub osób z problemami lękowymi.
Jednak według strażaków i specjalistów ds. zapobiegania pożarom taka praktyka zwiększa ryzyko w przypadku pożaru domu. W przypadku pożaru dym zabija szybciej niż płomienie.
Kiedy wybucha pożar, to nie płomienie rozprzestrzeniają się najszybciej, ale dym i toksyczne gazy, takie jak tlenek węgla.
Elementy te szybko przenikają do pomieszczeń i mogą być śmiertelne w ciągu kilku minut.
Zamknięte drzwi działają jak osłona, spowalniając przedostawanie się ciepła, dymu i gazów. Daje to cenny czas na reakcję, powiadomienie służb ratunkowych i ewakuację.
Pouczające testy przeprowadzone przez specjalistów
Instytut Badań nad Bezpieczeństwem Pożarowym UL Firefighter Safety Research Institute, amerykańska organizacja badawcza zajmująca się bezpieczeństwem pożarowym, przeprowadził kilka kompleksowych testów. Ich wyniki:
W pomieszczeniu z zamkniętymi drzwiami temperatura pozostaje niższa, powietrze jest bardziej zdatne do oddychania, a widoczność jest dłuższa.
Z kolei w pomieszczeniu z otwartymi drzwiami upał staje się nie do zniesienia, a dym wypełnia pomieszczenie w mniej niż 3 minuty.
Domy bardziej łatwopalne niż wcześniej