Kilka minut później przyjechała policja. Kylian opowiedział mu wszystko ze szczegółami. Policjant uważnie słuchał i uspokajał go:
„Wiem, co pan zrobił… I zrobił pan to dobrze”.
Ale kim było to dziecko? Czy zostało porzucone dobrowolnie? Czy gdzieś martwiła się jakaś rodzina?
Pierwszy krok: badanie lekarskie.
W szpitalu lekarze potwierdzili, że niemowlę jest zdrowe, ale wygłodzone. Kylian, wciąż zaniepokojony, zwrócił się z prośbą, która zaskoczyła wszystkich:
„Czy mogę z nim pójść? Chcę się tylko upewnić, że wszystko z nim w porządku…”
Policjant się zgodził. Jego matka była wzruszona i postanowiła mu towarzyszyć.
A co teraz stanie się z tym dzieckiem?
W szpitalu opiekę przejęła pracownica socjalna, pani Routelous.
„To, co pan dzisiaj zrobił, jest niezwykle odważne” – powiedziała mu.
Ale nie było żadnych zgłoszeń o zaginionych dzieciach… Kylian i Laurence uświadomili sobie wtedy coś strasznego: to dziecko mogło zostać porzucone dobrowolnie.