W tę niedzielę, 22 grudnia 2024 r., Marc Lavoine ogłosił w mediach społecznościowych kilka ważnych wiadomości, zachwycając swoich fanów. 15 stycznia wyda swoją najnowszą powieść Quand arrive les chevaux, wydaną przez Fayard.
Oniryczna i głęboka historia
Według wydawcy powieść ta opowiada o poszukiwaniu wskazówek w ciągle zmieniającym się świecie. W obliczu zbliżającej się śmierci matki główny bohater wyrusza w introspekcyjną podróż, zastanawiając się nad jej artystycznym i rodzinnym dziedzictwem. Poruszająca i znacząca historia, która obiecuje poruszyć czytelników.
ZWIĄZEK, KTÓRY ROZPOCZYNA ROZMOWY: MARC LAVOINE I ADRIANA KAREMBEU
Podczas gdy jego kariera artystyczna kwitnie, Marc Lavoine doświadcza również wielkiego szczęścia w życiu prywatnym. W ostatnich miesiącach dzielił swoje życie z Adrianą Karembeu, a związek ten został oficjalnie sformalizowany w spektakularny sposób.
18 września, podczas Koncertu Pokoju w Théâtre des Champs-Élysées w Paryżu, dwójka kochanków wywołała sensację, gdy po raz pierwszy wspólnie przeszli po czerwonym dywanie. Ich pojawienie się szybko rozpaliło media społecznościowe.
KRYTYKA ICH PUBLICZNEJ DEMONSTRACJI
Jednak ta oficjalizacja nie była jednomyślna. Podczas gdy niektórzy byli zachwyceni ich szczęściem, inni krytykowali Marca Lavoine’a za jego zachowanie, które uważali za zbyt demonstracyjne. W obliczu tej krytyki artysta postanowił się wytłumaczyć i przeprosić na planie spektaklu En aparté.
„Przepraszam, ale jestem szczęśliwy”.
„Mój akt miłości jest dla mnie czymś nowym. Przepraszam, jeśli niektórzy byli zszokowani tym sposobem wyrażania mojej radości bez ograniczeń” — powiedział Marc Lavoine. Kontynuował szczerze: „Jestem jak dziecko, które odkrywa nieprawdopodobne rzeczy”. Spadło to na mnie i jestem bardzo szczęśliwy.
PASJA, KTÓREJ NIE UKRYWA
Marc Lavoine mówił również o swojej impulsywności w obliczu miłości, którą czuje do Adriany Karembeu. „Kiedy ona tam jest, chcesz ją pocałować. Więc pocałowałem ją, bo chciałem”. Fotografów było mało, ale głównie dla mnie. Czas ucieka; Mam 62 lata. Mówię sobie, że gdyby to był ostatni dzień mojego życia, chciałbym ją pocałować”.
Jego wypowiedzi, przesiąknięte spontanicznością i czułością, wywołały mieszane reakcje, ale przede wszystkim świadczą o głębi jego uczuć.
NOWY ETAP DLA PARY?
Podczas gdy Marc Lavoine eksploruje nowe horyzonty w swojej karierze, jego związek z Adrianą Karembeu również wydaje się oznaczać punkt zwrotny w jego życiu. Podczas gdy metafora „niespodziewanego dziecka” przywołuje przede wszystkim nadchodzącą publikację jego powieści, niektórzy fani widzą w niej odniesienie do osobistej odnowy, którą reprezentuje jego związek z Adrianą.
Para wydaje się być bardziej spełniona niż kiedykolwiek, pomimo krytyki. A Marc Lavoine, napędzany tą miłością i swoimi projektami artystycznymi, udowadnia, że nigdy nie jest za późno, aby się odrodzić i intensywnie przeżyć każdą chwilę.
Do zobaczenia 15 stycznia, aby odkryć When the Horses Arrive, nowe „dziecko” tego wszechstronnego artysty. Tymczasem Marc Lavoine nadal żyje swoim życiem pełnym pasji, u boku osoby, która wydaje się być jego największym źródłem inspiracji.