Często jest tak samo: po stresującym dniu pełnym spotkań, lotów lub długich dojazdów w końcu otwierasz drzwi swojego pokoju hotelowego. Mała oaza spokoju? Być może… Pod warunkiem, że poświęcisz kilka minut, by przyjrzeć się temu miejscu bystrym okiem. Z jakiego powodu? Ponieważ niektóre pozornie niegroźne szczegóły mogą wiele powiedzieć o Twoim komforcie – a nawet prywatności. Oto odruchy, które powinieneś przyjąć od razu po wejściu do swojego pokoju.
Lustereczko, lustereczko… Czy naprawdę jesteś tym, za kogo się podajesz?
zobacz ciąg dalszy na następnej stronie