Kobieta co miesiąc trafia do domu opieki i otrzymuje bezpłatną opiekę, gdy w wieku 75 lat staje się bezdomna – Historia dnia

« Zatrzymaj te pieniądze. Biorąc pod uwagę wszystko, co nam dałeś przez te lata i godziny, które poświęciłeś jako wolontariusz, ta instytucja jest Ci winna ogromną wdzięczność. Moja matka mówiła o tobie z czułością. Niech Bóg błogosławi jego duszę, a ja dopilnuję, abyś miał dobrą opiekę. Więc się nie martw”, zapewniła ją pani Patrick, a Priscilla nie miała innego wyboru, jak tylko przyjąć jej dobroć, nie płacąc za nic poza zaspokojeniem swoich najpilniejszych potrzeb.

Ale to nie jedyna niespodzianka, jaką przygotował dla niego dom spokojnej starości. Ku jej zaskoczeniu, Marianne była tam. Biologiczna matka Kenjiego.

Priscilla widziała matkę Kenjiego tylko raz. Siedziała z tyłu teatru, gdy Kenji świętował ukończenie szkoły. Nigdy wcześniej jej nie widział.

Marianne przypadkowo spotkała się z Priscillą i szybko zniknęła. Pobiegł i próbował ją odnaleźć, żeby mogła wrócić do swojego dziecka, za którym tak bardzo tęskniła. Ale jej już tam nie było.

“Marianne?” zapytała Priscilla, podchodząc do niej.

Starsza kobieta podniosła wzrok i zmarszczyła brwi, ale rzeczywistość ją dopadła i ze wstydem spuściła wzrok. Co tu robisz? Czy znalazłeś mnie celowo? Ja… Czy Oliver jest tutaj? Boże, Kenji? „ wyjąkała.

„Nie, nie. Jestem tu sama. Oliver zmarł kilka miesięcy temu i teraz tu mieszkam. Kenjiego też nie ma. Ty też tu mieszkasz?” – wyjaśniła Priscilla, siadając obok niej.

 

„Ach tak. Moje nogi nie są w najlepszej formie i musiałam się tu przeprowadzić. Wyglądasz zdrowo. Dlaczego tu jesteś?” zapytała Marianne, a Priscilla westchnęła.

„To długa historia” – odpowiedziała, niemal zawstydzona, że nigdy nie zasłużyła na miłość swojego pasierba – ani nawet na odrobinę szacunku.

„Mam czas” – mówi Marianne nieśmiało.

Priscilla się uśmiechnęła. „Tak naprawdę to wina twojego syna…”

Kiedy skończyła, Marianne była przerażona. « Nie wierzę, że Kenji wierzył w to przez wszystkie te lata. „To znaczy, że Oliver nigdy nie powiedział jej prawdy” – wyszeptała zszokowana.

Oliver powiedział mu kilka razy, że rozstaliście się na długo przed naszym poznaniem, ale on nie chciał… »

„Nie, nie o to chodzi” – przerywa Marianne. Prawda jest taka, że odszedłem, bo zostałem oszukany. Nienawidziłam swojego prostego życia na przedmieściach z mężem i dzieckiem, więc uciekłam z początkującą gwiazdą rocka. »

„Och” – szepnęła Priscilla. Nie wiedziała, że Oliver zachował ten sekret dla siebie. Kenji na pewno nigdy o tym nie wiedział.

„Tak, byłem okropny. Dlatego nie mogłem wrócić. Nie zasługiwałam na powrót Kenjiego do mojego życia, a kiedy zobaczyłam cię z nimi, pomyślałam, że będzie o wiele lepiej” – dodała. „Nie wiedziałam, że tak cię traktuje”.

Reszta na następnej stronie

Leave a Comment