Moja synowa rzuciła moje rzeczy na trawnik, gdy dowiedziała się, że odziedziczyła dom, ale karma dopadła ją tego samego dnia

„Zrobię, co trzeba. W końcu to teraz mój dom”.

Kobieta patrzy na telefon | Źródło: Midjourney
Kobieta patrzy na telefon | Źródło: Midjourney

Zmrożony węzeł ścisnął mi żołądek. „Twój dom? O czym ty mówisz?”

„Wygląda na to, że miałaś być na odczytaniu testamentu”. Jessica uniosła chrupiącą kartkę papieru, pod którą wyraźnie widniał podpis mojego ojca. „Twój ojciec wiedział, kto na to najbardziej zasłużył, prawda?”

Zachwiałam się, ściskając mocno drzwi samochodu. „To niemożliwe. Tata nigdy by…”

„Ale zrobił”. Uśmiechnęła się, nonszalancko oglądając swój idealny manicure.

Wypielęgnowane paznokcie | Źródło: Pexels
Wypielęgnowane paznokcie | Źródło: Pexels

„Podpisane, opieczętowane, dostarczone. Dom jest teraz mój”. Pochyliła się ku mnie, a jej perfumy, sztuczny zapach, wdarły się do mojej przestrzeni. „Myślę, że czas, żebyś się przeprowadziła”.

Samochód z hukiem wjechał na podjazd, a mój syn Matt wysiadł. Jego twarz wykrzywiła się, gdy rozglądał się po okolicy. Jego buty zgrzytnęły na żwirze, gdy podchodził, a czoło zmarszczyło się w konsternacji.

„Co się dzieje, Jess? Najpierw uciekłaś z kancelarii, a teraz wysyłasz mi tego dziwnego SMS-a? O co chodzi?” zapytał, patrząc to na mnie, to na Jessicę przez zaciśnięte zęby.

Zszokowany mężczyzna | Źródło: Midjourney
Zszokowany mężczyzna | Źródło: Midjourney

Przeciągnęła się i w końcu wstała. Wyglądała na zadowoloną i czuła się komfortowo w swoich szpilkach. Dostałam gęsiej skórki. „Jak mówiłam, wprowadzam niezbędne zmiany, kochanie. I tak naprawdę, jest jeszcze coś, o czym powinnaś wiedzieć”.

Wyraz twarzy Matta stwardniał, gdy na jego twarzy pojawiło się coś, czego nigdy wcześniej nie widziałam. „Coś więcej niż to, że zostawiłaś rzeczy mojej mamy po całym podwórku?”

„O wiele więcej!” Śmiech Jessiki był szorstki. „Chcę rozwodu”.

A Suffficient Woman | Źródło: Midjourney
A Suffficient Woman | Źródło: Midjourney

Słowo zawisło w powietrzu niczym ostatni gwóźdź do trumny. Matt otwierał i zamykał usta, próbując je zrozumieć. „Co? Nie mówisz poważnie”.

„Och, mówię poważnie”. W jej głosie słychać było pogardę. „Spędziłam już wystarczająco dużo lat dusząc się w tym domu, czując, że tu nie pasuję, że nie jestem wystarczająco dobra!”. Wskazała gestem dom. „Potrzebuję nowego początku”.

„Nie masz prawa…” – zaczęłam, ale przerwała mi lekceważącym gestem.

An Angry Woman | Źródło: Midjourney
An Angry Woman | Źródło: Midjourney

„Och, przestań. Nigdy nie chciałeś mnie w tej rodzinie. Od początku patrzyłeś na mnie z góry i oceniałeś mnie tylko dlatego, że nie wychowałem się na bogaczu. No cóż, teraz w końcu dostaję od ciebie to, na co zasługuję”.

Ciąg dalszy na następnej stronie

Leave a Comment