Dodaje, że ta decyzja, oprócz aspektu fizycznego, pomaga mu także lepiej radzić sobie ze strachem:
« Chciałbym wierzyć, że duża część mojego niepokoju wynika z faktu, że mam tak naznaczoną twarz. »
Potężne przesłanie miłości i odbudowy
Dziś Ethan jest dumny, że zmienia twarz. Nie zaprzecza swojej przeszłości, chce po prostu zacząć nowe życie, dla siebie… i przede wszystkim dla niej. Ten gest nie jest zaprzeczeniem, ale aktem miłości, sposobem powiedzenia córce:
„Wybieram zmianę, abyś mógł rozwijać się swobodnie, bez osądzania, bez ciężaru”.
zobacz ciąg dalszy na następnej stronie