Ulga zalała moje zmysły, ale szybko została przyćmiona przez coś innego.
Zszokowana kobieta rozmawia przez telefon | Źródło: Mid-term
Zszokowana kobieta rozmawia przez telefon | Źródło: Midjourney
Wrzący, rozpalony gniew.
Tyler zostawił mnie bez powodu. Cały ten ból, całe to cierpienie… nic z tego nie było konieczne. I co to o nim mówiło?
Rozłączyłam się, umawiając się już na wizytę u doktora Duncana, który miał omówić moje problemy z wapniem. Poczułem dziwną mieszankę wolności i jasności. Nie chodziło mi tylko o zdrowie.
Mój mąż pokazał mi, kim naprawdę jest, i nie było już odwrotu. Wyobraziłam go sobie siedzącego na plaży, patrzącego na wodę i robiącego wszystko, tylko nie opiekującego się mną.
Mężczyzna siedzący na plaży | Źródło: Midjourney
Mężczyzna siedzący na plaży | Źródło: Midjourney
Jakieś dwa tygodnie później życie znów rzuciło mi kłody pod nogi.
Moja babcia zmarła, zostawiając Audrey i mnie wszystko, co miała. Zanim się zorientowałem, na moim koncie bankowym znajdowała się już pokaźna suma spadku.
Moja babcia zawsze była przy Audrey i mnie, zachęcając nas do życia w sposób, który uznałyśmy za właściwy. Teraz, dzięki tym pieniądzom, mogłem w końcu uwolnić się od życia, którego tak się kurczowo trzymałem. Nie byłem po prostu zdrowy. Byłem niezależny. Miałem zasoby, aby zbudować życie, które będzie w pełni moje.
Pogrzeb w kościele | Źródło: Midjourney
Pogrzeb w kościele | Źródło: Midjourney
Bez Tylera.
A potem, jak w zegarku, Tyler wrócił na czworakach.
Pewnego wieczoru ktoś zapukał do moich drzwi. Otworzyłem ją i zobaczyłem zaniedbanego Tylera trzymającego na wpół zwiędły bukiet kwiatów. Zmusił się do nieśmiałego uśmiechu, uśmiechu, który zapewne myślał, że roztopi moje serce.
Zamiast tego przewróciłam oczami.
Mężczyzna stojący w drzwiach | Źródło: Midjourney
Mężczyzna stojący w drzwiach | Źródło: Midjourney
„Em” – zaczął. „Czy możemy porozmawiać?” »
„Co możesz mi powiedzieć?” „Zapytałem.
Odchrząknął.
„Słuchaj, spanikowałam. Myślałam… Myślałam, że będziesz chora na zawsze i nie wiedziałam, jak sobie z tym poradzić. Ale cię kocham. »
Kobieta bez wyrazu | Źródło: Midjourney
Kobieta bez wyrazu | Źródło: Midjourney
„Masz na myśli, że mnie kochasz?” A może podoba ci się fakt, że usłyszałeś o spadku po mojej babci? »
Krew odpłynęła mu z twarzy.
„Nie obchodzą mnie pieniądze, Emily. Po prostu za tobą tęskniłem. »
„Wróć do tej blondynki na plaży” – powiedziałem.
Odsunąłem się, pozwalając mu jąkać się, gdy próbował wyjaśnić. Kiedy w końcu przestał, znów przewróciłam oczami.
Człowiek, który błaga | Źródło: Midjourney
Człowiek, który błaga | Źródło: Midjourney
„Pamiętasz, co mi powiedziałeś tej nocy, kiedy odszedłeś? Że potrzebujesz dynamicznej kobiety? Tak… nie. To nie ja. »
Otworzyłem drzwi szerzej i gestem dałem mu znak, żeby wyszedł.
„Wyślę ci papiery rozwodowe. Wyślę je do twojego biura. »
Przez następne kilka miesięcy poświęciłem się projektom, o których zawsze marzyłem. Podróżowałem, zacząłem malować i poznałem nowych przyjaciół. Życie miało być teraz lepsze, bez Tylera.
Kobieta malująca | Źródło: Midjourney
Kobieta malująca | Źródło: Midjourney
Co byś zrobił na moim miejscu?
Jeśli spodobała Ci się ta historia, oto kolejna dla Ciebie |
Mój mąż wysłał mi ciasto, żeby ogłosić nasz rozwód. Kiedy dowiedział się prawdy, wrócił na kolanach.
Pewnego popołudnia, gdy Emma siedziała przy biurku, otrzymała niespodziewaną przesyłkę. Gdy otworzyła pudełko, znalazła ciastko z niepokojącą wiadomością i test ciążowy, który zapomniała schować. Czy wróci do domu i wyjaśni prawdę mężowi, czy pozwoli mu odejść?
Siedziałam przy biurku, częściowo pisząc maila, a częściowo rozmyślając o tym, co przyrządzę na kolację, gdy w drzwiach mojego biura pojawił się dostawca. Trzymał w rękach jaskraworóżowe pudełko z ciastem i uśmiechał się od ucha do ucha, jakby był świadom jakiegoś dowcipu, o którym ja nie wiedziałam.
Kobieta siedząca przy biurku | Źródło: Midjourney
Kobieta siedząca przy biurku | Źródło: Mid-term
„Cześć Emma!” „powiedział z entuzjazmem. „To dla ciebie!” »
Przeczytaj całą historię tutaj.
Praca ta inspirowana jest prawdziwymi wydarzeniami i postaciami, ale została sfabularyzowana w celach twórczych. Imiona, postacie i szczegóły zostały zmienione w celu ochrony prywatności i ulepszenia fabuły. Jakiekolwiek podobieństwo do rzeczywistych osób, żyjących lub zmarłych, albo rzeczywistych wydarzeń jest czysto przypadkowe i nie było zamierzone przez autora.
Autor i wydawca nie udzielają żadnych gwarancji co do dokładności wydarzeń ani przedstawienia postaci i nie ponoszą odpowiedzialności za ewentualną błędną interpretację. Niniejsza historia jest udostępniana „tak jak jest”, a wyrażone w niej opinie są opiniami bohaterów i nie odzwierciedlają poglądów autora ani wydawcy.