Przyprowadziłem moje niesforne dzieci do rodziców. Byłem w szoku widząc jak dobrze się zachowywały, gdy je podnosiłem.

Ten dzień otworzył mi oczy: czasami kluczem do uspokojenia niesfornych dzieci jest po prostu zaangażowanie, kreatywność i odrobina bezwarunkowej miłości dziadków.

A kto wie? Może od teraz Jason i ja będziemy mogli częściej spędzać takie wieczory.

Leave a Comment