Wyobraź sobie dziecko, które jest inteligentne, ciekawe świata i pełne radości. Aż pewnego dnia wydarzyło się coś nieoczekiwanego. Historia sześcioletniego Lelanda Shoemake’a to wzruszające przypomnienie kruchości życia. Ten mały chłopiec z Williamson w stanie Georgia uwielbiał się uczyć, śmiać i poznawać świat. Jednak jego los się odmienił, gdy jego bystry umysł stanął w obliczu niewidzialnego zagrożenia: rzadkiej infekcji mózgu.
Tajemnicza choroba: nierówna walka
Wszystko zaczęło się od pozornie niegroźnych objawów: gorączki, bólu głowy i zawrotów głowy. Stan Lelanda szybko się pogarszał. Po przeprowadzeniu kilku badań postawiono diagnozę: zakażenie wywołane było przez amebę Balamuthia mandrillaris, mikroskopijny organizm, którym prawdopodobnie zaraził się podczas aktywności na świeżym powietrzu, będącej jedną z jego pasji. Bolesna ironia dla dziecka zafascynowanego naturą.
Mimo intensywnej terapii, lekarzom nie udało się uratować mu życia. 25 września 2015 r. Leland zmarł, pozostawiając pogrążoną w żałobie rodzinę.
Wiadomość z serca
Thuis, overmand drzwi verdriet, ontdekken zijn ouders een briefje van Leland op de woonkamertafel. Choć jest to proste, powoduje ogromny kryzys emocjonalny:
„Altijd bij je… Dankjewel mama en papa… Liefs.”
Te wersy, którym towarzyszyło czerwone serce ze słowami „mama”, „tata” i „miłość”, zdawały się mieć na celu pocieszenie jego rodziców. Ten