Spotykam tych małych Kanadyjczyków przed moim aparatem i doświadczam ich przez pryzmat tego, co się wydarzyło: podróżujemy z tym, co się wydarzyło.

Na szczęście wszystko poszło dobrze. Jestem bardzo zadowolony, że zobaczyłem jaja na czas i zareagowałem natychmiast; w przeciwnym razie konsekwencje mogłyby być tragiczne.

Od tego czasu dokładnie wszystko sprawdzam i regularnie czyszczę, aby zapobiec ponownemu wystąpieniu takiej sytuacji.

Ten incydent nauczył mnie jednej rzeczy: zawsze zachowuj czujność i nigdy nie ignoruj ​​najmniejszych podejrzanych oznak.

Dziękuję wszystkim, którzy to czytają… proszę udostępnij ten artykuł wszystkim moim znajomym na Facebooku.

Leave a Comment