Para z dwójką dzieci podróżowała przez gminę Río Negrinho i 22 godziny później dotarła do Catariny Norte w Brazylii.
Kobieta w samochodzie żyła od dawna i była jedyną ocalałą.
44-letni Amerlino Eleodoro José Junior, jego żonaty syn Thayse Eleodoro oraz ich dzieci, 15- i 10-letnia Misael i Sofía Eleodoro, musieli przeżyć tę tragedię.
Za Parmim i pięciorgiem innych pasażerów podążała 10-letnia Sara, młodsza przyjaciółka Sofii, która wciąż żyła.
Ciąg dalszy na następnej stronie