Wygląda na to, że spędzasz cały swój wolny czas w tym barze. Dlaczego? Dlaczego nie możesz po prostu zostać w domu i być ze mną? Co czyni go tak wyjątkowym? „Co o tym myślisz?” zapytała go.
Uśmiech mężczyzny był próbą przekazania jego myśli. Wieczór w barze z jego przyjaciółmi był na stole i nie wahał się ich zaprosić. Teraz mogła mieć oko na to, gdzie jest jej mąż podczas jego nieobecności, co bardzo ucieszyło kobietę.
Głośna muzyka i gęsty dym papierosowy przestraszyły kobietę, gdy weszli do tawerny. Została, mimo że ciągły, kakofoniczny śmiech bolał ją w uszach.
Gdy szli do baru, jej mąż zauważył: „Co masz w menu, kochanie?”
„Och, nie jestem zdecydowana…” „Chyba wezmę to samo co ty” powiedziała kobieta.
Mąż poprosił o dwa kieliszki gorzkiego, mocnego likieru i się zgodził. Nie mrugając okiem, wypił łyk drinka, gdy tylko się pojawił.
Żona uważnie go obserwowała, zanim podniosła szklankę, wyraźnie zdecydowana, by dotrzymać mu kroku. Ostrożnie wzięła mały łyk i podniosła ją do ust. Wypluła drinka z okrzykiem obrzydzenia, gdy tylko dotknął jej języka, a jej twarz wykrzywiła się w pogardzie. Absolutnie okropne! Spojrzała gniewnie na męża, kaszląc i plując. „Jestem zdumiona, jak udaje ci się spożywać tę substancję!” krzyknęła, zdejmując ustnik.
I to już koniec… Och, i naprawdę myślisz, że zawsze wychodzę się bawić? Odparł.