Kiedy jesteś dzieckiem, wszystko wydaje się większe i bardziej tajemnicze. A czasami drobny szczegół staje się prawdziwą tajemnicą. Dla mnie to była blizna. Nie na moim ciele, ale na ciele mojej matki. Znajdował się na jej ramieniu niczym mały krater otoczony małymi zagłębieniami i mnie fascynował. Do czego to może się odnosić? Czy to była stara rana? Usunąłeś tatuaż? Tajemnica?
Nie potrafię dokładnie określić, kiedy zacząłem to zauważać. Wiem tylko, że pozostało to gdzieś w zakamarkach mojej pamięci… Aż do dnia, w którym szczęśliwy zbieg okoliczności pozwolił mi rozwikłać tę tajemnicę.
Spotkanie, które budzi wspomnienia
zobacz ciąg dalszy na następnej stronie