Dziś mam 7 lat. Moja babcia wychowywała mnie odkąd byłam dzieckiem i sama zrobiła to ciasto. Jestem bardzo wdzięczna za ich miłość i opiekę.
Słońce delikatnie świeciło przez okno naszego małego drewnianego domku. Moja babcia wychowywała mnie odkąd byłam mała. Zawsze mówi, że zmieniłam jej życie, ale prawda jest taka, że to ona zmieniła moje.
Rano poczułam słodki zapach ciasta unoszący się w powietrzu. Pobiegłam do kuchni i tam ją zobaczyłam: moją babcię w fartuchu, z policzkami lekko czerwonymi od pieca, ale uśmiechniętą jak zawsze. Na stole leżało pyszne ciasto czekoladowe, udekorowane truskawkami i bitą śmietaną. Spojrzała na mnie i powiedziała: „Wszystkiego najlepszego, kochanie!”