„Ochrona prywatna” – powiedziała. „Właściciel jest moim bardzo dobrym przyjacielem. Nie ufałam, że Cheryl odejdzie cicho”.
Oczywiście, że nie. Ja też nie spodziewałam się, że Cheryl odejdzie cicho.
Osoba z notatnikiem | Źródło: Pexels
Mężczyzna w czarnym garniturze i krawacie | Źródło: Unsplash
Cheryl weszła po schodach, mrucząc do siebie.
„Spiesz się” – powiedziała mu ciotka Janine.
W pewnym momencie próbowała zatrzasnąć drzwi sypialni, ale ochroniarz otworzył je ponownie i obserwował ją w oszołomionym milczeniu.
Mężczyzna w czarnym garniturze i krawacie | Źródło: Unsplash
Kobieta pakująca walizkę | Źródło: Pexels
Stałam w kuchni, trzymając się krawędzi blatu, a w głębi umysłu krążyło mi wspomnienie mojego ojca śmiejącego się, gdy przypalał naleśniki.
„Są… chrupiące, Ellie” — powiedział, tłumiąc śmiech. „Jestem pewien, że będą idealne z bitą śmietaną i miodem?”
Kobieta pakująca walizkę | Źródło: Pexels
Naleśnik na patelni | Źródło: Unsplash
Cheryl potrzebowała 47 minut, żeby wrócić na dół, ciągnąc za sobą dwie wypchane walizki. Jego twarz była poplamiona, usta zaciśnięte, ale oczy czyste jak szkło i błyszczące. Wyglądało to tak, jakby powstrzymywała łzy, na które nie zasługiwała.
Zatrzymała się przy drzwiach wejściowych, a potem odwróciła się, jakby miała coś do powiedzenia, może przeprosiny lub ostatni przytyk… Albo coś zapisanego, żeby poczuć się lepiej.
Naleśnik na patelni | Źródło: Unsplash
Kobieta trzymająca się za twarz | Źródło: Pexels
Ale tak nie było.
Po prostu pokręciła głową, spojrzała w dół i wyszła jak duch w stronę słońca. Jeden z czarnych SUV-ów jechał za nią, sunąc ulicą jak cicha eskorta.
Stałem w drzwiach i patrzyłem, jak znika. Po chwili wszedłem do kuchni.
Ciocia Janine poruszała się z cichą gracją, przechodząc przez kuchnię, aby nalać sobie dwie szklanki wody. Podała mi jedną bez słowa i usiedliśmy przy stole w jadalni, gdzie odrabiałem pracę domową, podczas gdy tata mieszał zupę na kuchence lub próbował odtworzyć curry, które uwielbiała moja mama.
Kobieta trzymająca się za twarz | Źródło: Pexels
Półmisek curry | Źródło: Unsplash
„Czy wszystko w porządku, moja droga?” zapytała ciocia Janine.
Kiwnąłem głową, ale myślę, że to było bardziej nawyk niż prawda.
„Myślę, że tak” powiedziałem.
Siedzieliśmy w ciszy. Lodówka mruczała. Na zewnątrz kiedyś krzyknął ptak i ktoś odpowiedział mu gdzieś na ulicy.
Półmisek curry | Źródło: Unsplash
Uśmiechnięta starsza kobieta siedząca przy stole | Źródło: Pexels
„Wiesz, bardzo tęsknię za twoją mamą, Ellie”, mówi. „Zwłaszcza za jego ciastem pekanowym. Długo o tym myślałam. Jestem okropna w pieczeniu, ale myślę, że powinniśmy spróbować”.
Uśmiechnęłam się.
„Zdecydowanie możemy to zrobić. Tata trzymał książkę kucharską mamy. Powinna być w szafce pod czajnikiem”.
Znaleźliśmy książkę kucharską i zaczęliśmy gotować.
Uśmiechnięta starsza kobieta siedząca przy stole | Źródło: Pexels
Składniki do pieczenia na blacie | Źródło: Unsplash
„Zawsze jej nienawidziłam”, mówi nagle ciotka Janine. „Wiem, że to stronnicze stwierdzenie, Ellie. Ale to prawda. Cheryl… Pierwszego dnia, kiedy ją poznałam, nie czułam się zupełnie swobodnie. Próbowała się poczuć komfortowo w mojej kuchni. Ale twój ojciec… Podejrzewam, że dostrzegł w niej coś, czego my nie widzieliśmy. Albo może nie chciał zobaczyć tego, co my widzieliśmy. »
Czytaj więcej na następnej stronie